Kredyty we frankach to bardzo problematyczne zobowiązanie. Frankowicze od lat nagłaśniają dotykające ich komplikacje. Raty ich kredytów regularnie rosną, osiągając bardzo wysokie i trudne do spłacenia wartości. Dodatkowych trudności może przysporzyć niedawna podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii. Poniższy artykuł skupi się na wyjaśnieniu przyczyn tej decyzji, a także jej możliwych skutków.
Koniec ery szwajcarskich ujemnych stóp
Od grudnia 2014 roku do 22 września 2022 w Szwajcarii trwała blisko ośmioletnia era ujemnych stóp procentowych. Ponieważ stopa procentowa to cena pożyczonego pieniądza, jej ujemna wartość wręcz zmusza banki do udzielania kredytów. W sytuacji ujemnych stóp przechowywanie środków na rachunkach bankowych staje się nieopłacalne.
Czasy ujemnych stóp skończyły się 22 września 2022 o godzinie 9:30. Wtedy to Szwajcarski Bank Narodowy oświadczył, że podwyższa stopy procentowe o 75 punktów bazowych. Zatem szwajcarskie stopy zmieniły swą wartość z -0.25 do 0.5%. Jest to metoda, za pomocą której szwajcarscy ekonomiści planują zwalczyć najwyższą od trzech dekad inflację. W Szwajcarii wyniosła ona 3.5%. Zatem szwajcarscy bankierzy podejmują walkę na poziomie dużo niższym, niż inne państwa europejskie. Szwajcarzy planują zredukować inflację do poziomu 2.3% w przyszłym roku. Zaś w drugim kwartale 2025 roku osiągnięty ma zostać cel wynoszący równo 2%. Podstawą decyzji podjętej przez urzędujących w Bernie ekonomistów było umacnianie się franka szwajcarskiego. Od lat Szwajcarzy obawiali się skutków silnej waluty. Jednak w czerwcu nastąpiła poważna zmiana. Uznano, że silny frank może wesprzeć walkę z inflacją. Właśnie z tego powodu pojawiły się przewidywania podwyżek stóp w najbliższym czasie.
Co zwiastowało koniec ujemnych stóp?
Ogłoszona 22 września podwyżka stóp procentowych to druga tego rodzaju decyzja w 2022 roku. Przedtem nastąpiła podwyżka o 0.5 punktu bazowego. Jednak wtedy zachowano ujemny poziom stóp procentowych.
Niespodziewana zmiana kursu franka
Ekonomiści od dawna przewidywali zwiększenie poziomu stóp procentowych w Szwajcarii. Jednak w nieprzewidziany sposób zachowała się szwajcarska waluta – frank szwajcarski. Po podwyższeniu poziomu stóp procentowych bardzo szybko spadł on do poziomu poniżej pięciu złotych. Warto pamiętać, że chwilę przed nią ów poziom był rekordowo wysoki. Wynosił on aż 5.06 złotego za jednego franka szwajcarskiego. Spadek kursu o dziesięć groszy został osiągnięty w ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut po ogłoszeniu decyzji o zmianie poziomu stóp. Jednak spadek do poziomu 4.80 zł jest najpewniej bardzo mało realny.
Równie niespodziewane było zachowanie szwajcarskiej waluty względem innych walut. Para USD (dolar amerykański) i CHF (frank szwajcarski) wzrosła o 1.25%, co stanowi najwyższą od czternastu dni wartość. Z kolei para EUR (euro) i CHF wzrasta do 1.6%. Warto zanotować, że przedtem szwajcarska waluta i euro zanotowały najniższą wartość w historii.
Jak Szwajcarski Bank Narodowy pomaga wyjść z ujemnych stóp?
Szwajcarski bank centralny pomaga przystosować się do epokowej zmiany. Zrównał on wynagrodzenie za bankowe depozyty a vista. Banki otrzymują stopę polityczną, po przekroczeniu której oprocentowanie wynosi zero procent.
Gospodarkę Szwajcarii nawet przed podwyżką stóp wyróżniała bardzo duża odporność na turbulencje ekonomiczne nawiedzające Europę od dłuższego czasu. Szwajcarska inflacja to zaledwie niewielki ułamek jej odpowiedników w krajach ościennych. Dodatkowo ma ona rosnąć wyłącznie do końca przyszłego roku. Szwajcarię przed losem innych europejskich państw uchroniła przede wszystkim bardzo silna waluta. Przed rokiem 2021 była ona słabsza od euro. Jednak począwszy od 2021 systematycznie zwiększała ona swą wartość. Niedawno przewyższyła ona euro pod względem wartości. W ten sposób eksport ze Szwajcarii do Unii Europejskiej staje się utrudniony. Jednak ratuje Szwajcarię przed inflacją wynikłą z importów z terytorium tejże organizacji.
Co może przynieść przyszłość?
Szwajcarski Bank Narodowy zastrzega, że podwyżka z 22 września może nie być ostatnią. Jednak na chwilę obecną nie sposób przewidzieć, czy tak będzie. Bankierzy z Berna zapowiadają następne decyzje na dzień 15 grudnia 2022 roku. Przed datą można jedynie spekulować, co zostanie wtedy ogłoszone. Bank centralny Szwajcarów obraduje wyłącznie raz na kwartał.
Jednak prawdopodobnym jest, że Szwajcarski Bank Narodowy nie będzie zamierzał pozostać w tyle za Europejskim Bankiem Centralnym. Zatem możliwe, że działania obu banków będą ze sobą skorelowane. Więc o decyzjach Szwajcarów można będzie próbować wnioskować z ogłoszeń EBC.
Decyzji Szwajcarów obawiać powinni się przede wszystkim frankowicze. Wyższa stopa procentowa w Szwajcarii oznacza, że ich zaciągnięte we frankach kredyty będą miały wyższe raty. Już teraz osiągają one wartość rekordową. Możliwe, że dalsze podwyżki sprawią, że osiągną one dwukrotność pierwotnej wartości. W 2008 modelowy kredyt o równowartości 300 tysięcy złotych miał ratę w wysokości około 1500 zł. Z kolei teraz może ona wzrosnąć do 2750 zł, co nie jest bynajmniej finałem tej kwestii. Po niedawnej decyzji w Bernie polscy kredytobiorcy mogą być zmuszeni płacić w skali roku nawet 2300 złotych więcej, niż uprzednio.