Na przestrzeni ostatnich lat frankowicze wypracowali w sądach znaczną przewagę nad bankami, co skutkowało uwzględnianiem przez sądy roszczeń zgłaszanych przez kredytobiorców w ponad 95% postępowań. Ostatnie orzeczenie Sądu Najwyższego wywołało jednak konsternację wśród zadłużonych we frankach, a media obiegły artykuły, w których eksperci alarmują, że wyrok ten jest niekorzystny dla frankowiczów i utrudni im wygranie procesów z bankami.
Analizując omawiane orzeczenie, trudno jednak zgodzić się z tezą, że sprawy frankowe nagle przybiorą inny obrót i że kredytobiorcy są na straconej pozycji. Sąd Najwyższy nie stwierdził niczego rewolucyjnego, a jedynie przypomniał, że procesu z bankiem nie wygrywa się automatycznie i że roszczenia zgłaszane przez frankowicza nie są uwzględniane przez sąd „z urzędu”, tylko z tego powodu, że kredytobiorca podpisał umowę kredytu frankowego.
Kwietniowy wyrok Sądu Najwyższego niczego w sporach frankowiczów nie zmienia, a jedynie przypomina, że jeżeli kredytobiorca decyduje się pozwać bank, to z tą decyzją łączy się szereg obowiązków, a uzyskanie korzystnego wyroku nie jest czymś oczywistym. Dlatego zawsze warto zaangażować doświadczonego w sprawach kredytów frankowych prawnika, który pomoże kredytobiorcom w procesie sądowym.
Kontynuując analizę sytuacji, warto zauważyć, że choć wyrok Sądu Najwyższego z kwietnia nie wprowadza radykalnych zmian w kwestii sporów frankowiczów, podkreśla on jednak konieczność skrupulatnego przygotowania się do procesu sądowego. Kredytobiorcy muszą świadomie podchodzić do swoich spraw, wiedząc, że każda sytuacja jest indywidualna i nie zawsze można liczyć na automatyczne uwzględnienie roszczeń w sądzie.
W celu zwiększenia szans na korzystny wynik procesu, frankowicze powinni zgromadzić wszelkie potrzebne dowody i dokumenty potwierdzające zapisy umowne, które uznają za niekorzystne czy nieuczciwe. Warto również skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach kredytów frankowych, aby uzyskać porady dotyczące prawidłowego prowadzenia sprawy.
Należy również pamiętać, że choć frankowicze mogą liczyć na pewne wsparcie ze strony sądów i instytucji państwowych, to jednak nie zwalnia ich to z obowiązku rzetelnego przygotowania się do procesu sądowego. Kluczową rolę odgrywa tu zarówno indywidualna analiza umowy kredytowej, jak i zrozumienie, że każda sprawa jest wyjątkowa i wymaga indywidualnego podejścia.
Podsumowując, choć wyrok Sądu Najwyższego z kwietnia nie wprowadza istotnych zmian w kwestii sporów frankowiczów, to jednak przypomina o konieczności odpowiedniego przygotowania się do procesu sądowego. Ważne jest, aby kredytobiorcy zdawali sobie sprawę z obowiązków ciążących na nich jako stronach sporu i korzystali z pomocy doświadczonych prawników specjalizujących się w sprawach kredytów frankowych. Tylko wówczas można mówić o realnych szansach na uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia sądowego.