Brak uchwały Sądu Najwyższego, która miała odpowiedzieć na kluczowe sześć pytań dotyczących sporów na tle kredytów frankowych, nie przeszkodził sądom powszechnym w sprawnym wydawaniu wyroków. Pomimo że uchwała nie zapadła w dniu 2 września, a perspektywy wydania przez Izbę Cywilną SN wiążącego rozstrzygnięcia w pełnym składzie wydają się coraz bardziej mgliste, sądy pracują pełną parą i doprowadzają sprawy frankowe do końca.
Według danych jednej z kancelarii reprezentujących Frankowiczów, we wrześniu zapadło 300 wyroków w sprawach frankowych, co stanowi znaczący przyrost w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Kredytobiorcy wygrali w tym miesiącu 92% spraw, z czego w 95% przypadków sąd stwierdził nieważność umowy kredytowej. Wyroki w sprawach z powództwa Frankowiczów zapadają nierzadko w kilka miesięcy od wniesienia pozwu, a rozprawy w sądach są coraz szybsze – zdarza się, że trwają około 20 minut. Co wpływa na przyspieszenie procedowania spraw frankowych przez sądy?
Sędziowie coraz bardziej doświadczeni
W oświadczeniu wydanym po posiedzeniu w dniu 2 września kilkoro sędziów SN, oprócz wyrazów żalu co do niemożności podjęcia wyczekiwanej uchwały, wyraziło także przekonanie, że sędziowie sądów powszechnych dysponują odpowiednim doświadczeniem i wiedzą, aby samodzielnie (bez uchwały) rozstrzygać w sporach dotyczących kredytów frankowych.
Jak widać, sędziowie przyjęli powyższe do wiadomości i nie oglądają się już na SN. Żadna ze stron sporu, jak również sądy, nie mają wątpliwości, że dalsze czekanie na rozstrzygnięcie SN nie ma sensu. Przedłużanie postępowań groziłoby jedynie zapchaniem referatów, dlatego sędziowie orzekają od pewnego czasu bardzo sprawnie.
Na szybkość postępowań wpływa także coraz większe doświadczenie sędziów w tej materii. Większość sędziów nie ma wątpliwości jak orzekać w sprawach frankowych, czego odzwierciedleniem są przywołane wyżej statystyki wyroków. Największe doświadczenie posiadają sądy stołeczne, do których wpływa gros pozwów, ze względu na lokalizację w Warszawie większości siedzib banków.
Ekspresowe wyroki wydaje m.in. powołany w kwietniu tego roku tzw. „wydział frankowy”, czyli XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie. Skład orzekający wydziału tworzy 17 sędziów dysponujących dużym doświadczeniem. Pozornie liczba sędziów mogłaby stwarzać wrażenie niewystarczającej, biorąc pod uwagę kilka tysięcy nowych spraw wpływających do tego wydziału każdego miesiąca. Jednak debiutujący w tym roku „wydział frankowy” dał już wiele pozytywnych sygnałów, że można ekspresowo orzekać, a jego przykładem idą inne sądy.
Wypracowane know-how kancelarii frankowych wpływa na tempo uzyskiwania wyroków
Nie bez znaczenia dla skrócenia okresu oczekiwania na wyrok ma know-how wypracowane przez wyspecjalizowane kancelarie frankowe. Taktyka procesowa banków polega między innymi na przedłużaniu postępowań poprzez powoływanie licznych świadków (głównie tzw. „etatowych pracowników”) oraz biegłych z dziedziny rachunkowości. Banki wnioskują także o zawieszanie postępowań, np. w oczekiwaniu na wyrok TSUE lub Sądu Najwyższego.
Doświadczone kancelarie frankowe nie tylko potrafią przewidzieć strategię banku w danym postępowaniu, ale także zapobiegać takim działaniom. Wnioski pełnomocników Frankowiczów o pominięcie dowodów nieistotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy są zazwyczaj uwzględniane przez sądy. Niejednokrotnie wyroki zapadają w oparciu o zgromadzoną dokumentację, czasami po przesłuchaniu kredytobiorców na okoliczności zawarcia kredytu.
Coraz częściej sądy wydają wyroki bez ustalania w zeznaniach faktów związanych z podpisaniem umowy kredytowej. Za wystarczający przyjmują zgromadzony materiał dowodowy w postaci dokumentów. Nie mają wątpliwości, że umowy podpisywane były według określonego przez bank wzorca i nie podlegały negocjacjom. Z tego względu, kredytobiorcom należy się ochrona konsumencka przed stosowaniem niedozwolonych postanowień. W przypadku postanowień wpisanych przez UOKiK lub Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do rejestru klauzul abuzywnych sądy nie muszą dokonywać ich ponownej kontroli, ale przyjmują decyzje tych organów jako wiążące (prejudykat).
Wszystkie opisane czynniki wpływają na skrócenie czasu oczekiwania na wyrok – w wielu przypadkach zapada on po pierwszej rozprawie. Rekordem jest niedawny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, XXV Wydział Cywilny z dnia 1 października 2021 r. w sprawie o sygn. akt XXV C 2391/19, gdzie rozprawa zakończyła się po 21 minutach.
Wygrana Frankowiczów po pierwszej rozprawie trwającej 21 minut!
Przedmiotem postępowania była umowa kredytu indeksowanego kursem CHF Banku Millennium. Sprawa zakończyła się stwierdzeniem przez sąd, że umowa jest nieważna od momentu jej zawarcia. W toku procesu doszło tylko do 1 rozprawy, która trwała zaledwie 21 minut. Sąd zasadniczo ograniczył się do odebrania od kredytobiorców kwestionujących umowę oświadczenia o świadomości skutków jej unieważnienia.
Reprezentująca Frankowiczów Kancelaria Sosnowski – Adwokaci i Radcowie Prawni domagała się pominięcia przez sąd wniosków dowodowych banku w zakresie przesłuchania stron i świadków, ze względu na brak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy oraz uchybienia formalne na gruncie art. 2351 k.p.c., gdyż bank nie przedstawił konkretnych faktów i zdarzeń historycznych, a wyłącznie własne oceny. Na rozprawie niejawnej sąd przychylił się do stanowiska strony powodowej i dokonał oceny powództwa wyłącznie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy w postaci dokumentów, z pominięciem symulacji i wydruków przedłożonych przez pozwany bank. Na podstawie przedmiotowej dokumentacji sąd uznał, że umowa kredytowa jest nieważna ze względu na sprzeczność z ustawą i zamieszczone w niej niedozwolone postanowienia.
Sąd nie dokonywał ponownej oceny abuzywnego charakteru postanowień dotyczących przeliczania kredytu z zastosowaniem tabeli kursów banku, przyjmując za wiążący wcześniejszy wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, znajdujący potwierdzenie w wyrokach Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.07.2019 r. w sprawie o sygn. akt VI ACa 1712/17 oraz Sądu Najwyższego z dnia 07.07.2021 r. w sprawie o sygn. akt I CSKP 222/21. Sąd nie dał także wiary twierdzeniom pozwanego banku, że regulamin kredytowania dopuszczał możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF.
Omówiona sprawa wyraźnie dowodzi, że rozprawy w sprawach frankowych są coraz szybsze, a wyroki zapadają w ekspresowym czasie. Co istotne, w ogromnej większości są to wyroki korzystne dla Frankowiczów.
Coraz szybsze i coraz częściej wygrywają. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, ze ludzie nie będą mogli wskórać praktycznie niczego w przypadku ich kredytów. Jednak z roku na rok coraz wiecej osob wygrywało w sprawie ich kredytowania.
Była to również nauczka dla banków.Banki o wiele jaśniej przedstawiają zasady pożyczek jakrownież informują o ewentualnym ryzyku kredytowania.