mBank zwiększył swoje wysiłki, aby zawrzeć ugody z frankowiczami, czyli klientami mającymi kredyty we frankach szwajcarskich. Bank utworzył w I kwartale 808 mln zł rezerw na ewentualne zaspokojenie roszczeń frankowiczów, co spowodowało obniżenie zysku netto banku w I kwartale do 142,8 mln zł, czyli o 72 proc. w porównaniu rok do roku.
Cały polski sektor bankowy utworzył do końca zeszłego roku ok. 35 mld zł rezerw na roszczenia frankowiczów. mBank jest jedną z najbardziej „ufrankowionych” instytucji w Polsce, dlatego przyspieszył rozmowy o ugodach z klientami mającymi kredyty we frankach. W I kwartale 2023 roku bank rozpoczął rozmowy na temat ugód z ponad 5 tys. klientów.
Bank ma jeszcze ponad 38,8 tys. spłacanych kredytów we frankach, o blisko 20 proc. mniej niż na koniec 2021 roku. Niemal wszyscy (99,3 proc.) dostali od banku propozycje ugód, które polegają na przewalutowaniu kredytu z franków na złote w taki sposób, jakby od początku kredyt został udzielony w złotych, po kursie z dnia udzielenia.
Jeśli wszyscy pozostali klienci zgodziliby się na ugody, kosztowałoby to bank 4,8 mld zł. Jednak mając na uwadze utworzone rezerwy w wysokości 8,1 mld zł, bank byłby do przodu o 3,3 mld zł.
W I kwartale 2023 roku wzrósł natomiast portfel kredytów korporacyjnych, zwiększając się o 5,8 proc. w porównaniu z I kwartałem zeszłego roku, do niemal 54,5 mld zł. Jednocześnie sektor kredytów hipotecznych przeżywa kryzys – łączny portfel kredytów dla gospodarstw domowych skurczył się w porównaniu z I kwartałem zeszłego roku o 6 proc. do 70,2 mld zł.