W Polsce trwa lawina pozwów frankowiczów przeciwko bankom. W ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku do 47 sądów okręgowych wpłynęło prawie 59 tysięcy spraw, co stanowi wzrost o ponad 30 procent w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Frankowicze, czyli osoby mające kredyty indeksowane we frankach szwajcarskich, coraz odważniej decydują się na spory sądowe z bankami. Są to głównie klienci, którzy odczuwają skutki stałego wzrostu rat kredytowych. Wzrost liczby pozwów może prowadzić do większego obciążenia sądów, ale dla banków oznacza to również ponoszenie dodatkowych kosztów prawnych i tworzenie kolejnych rezerw.
Wzrost liczby spraw sądowych
Dane pozyskane przez kancelarie frankowe pokazują, że liczba spraw frankowych zgłoszonych do sądów okręgowych od stycznia do września tego roku wzrosła o ponad 30 procent w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. W niektórych sądach wzrosty były nawet trzycyfrowe. Na przykład, w Sądzie Okręgowym w Zamościu ilość spraw wzrosła o blisko 193 procent, w Krośnie o przeszło 171 procent, a w SO Warszawa-Praga w Warszawie o niespełna 171 procent w porównaniu do roku poprzedniego.
Klienci banków są zdeterminowani przede wszystkim z powodu stałego wzrostu rat. Obecnie na skutek zwiększonego oprocentowania oraz kursów walut płacone raty są historycznie najwyższe.
Na przykład, przy kredycie frankowym na 330 tysięcy złotych rata wzrosła z 1500 złotych do 2700 złotych. Podobne wzrosty dotyczą również kredytów w innych walutach, takich jak euro, dolar czy jen. Dla wielu osób niedogodności wynikające z długiego oczekiwania na wynik procesu są mniej istotne niż spłacanie przez kolejne lata wysokich rat kredytu. To jednym z głównych powodów wzrostu liczby pozwów.
Wzrost liczby pozwów stanowi duże obciążenie dla banków. Muszą one przygotować się na dodatkowe koszty prawne związane z prowadzeniem spraw sądowych oraz tworzeniem rezerw. Liczby pozwów w wielu sądach okręgowych mogą wpłynąć na wydłużenie czasu oczekiwania na wyroki. Dodatkowo, banki są zmuszone ponosić koszty związane z zabezpieczeniem prawnych oraz zakładaniem kolejnych rezerw, co wpływa negatywnie na ich wyniki finansowe.
Ugody jako rozwiązanie
W obliczu rosnącej liczby pozwów, banki starają się namawiać frankowiczów do zawierania ugód. Według danych Związku Banków Polskich, do tej pory podpisano już ponad 70 tysięcy takich porozumień. Ugody mają na celu zakończenie sporu sądowego i znalezienie kompromisu między bankami a klientami. Jednak nie wszystkim frankowiczom takie rozwiązanie odpowiada, zwłaszcza jeśli uważają, że mają mocne argumenty przeciwko bankom.
Nie tylko frankowicze decydują się na spory sądowe z bankami. Również kredytobiorcy w złotówkach coraz częściej zgłaszają roszczenia przeciwko instytucjom finansowym. Klauzule niedozwolone w umowach kredytowych, które chronią konsumentów zgodnie z unijną dyrektywą 93/13, mogą występować również w przypadku kredytów w złotówkach. Pytania dotyczące prawidłowości naliczania oprocentowania kredytu złotówkowego oraz kosztów okołokredytowych trafiły już do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Pozytywne dla kredytobiorców orzeczenie TSUE może spowodować kolejną falę pozwów o zmianę warunków spłaty kredytów w złotówkach.
Złotówkowicze, podobnie jak frankowicze, zarzucają bankom nienależyte poinformowanie o skutkach wzrostu wskaźnika WIBOR dla wysokości rat kredytu. Ponadto, kwestionują reprezentatywność tego wskaźnika, argumentując, że wskaźnik ten opiera się na relatywnie małej liczbie transakcji międzybankowych, co może prowadzić do manipulacji jego wysokością. Złotówkowicze mają mocne argumenty przeciwko bankom i pozytywne dla nich orzeczenie TSUE może skłonić ich do podjęcia działań prawnych.
Podsumowanie
Liczba pozwów frankowiczów przeciwko bankom w Polsce rośnie lawinowo. Klienci, którzy odczuwają skutki wzrostu rat kredytowych, decydują się na spory sądowe, a liczba zgłaszanych spraw wciąż rośnie. Wzrost liczby pozwów stanowi duże obciążenie dla banków, które muszą ponosić dodatkowe koszty prawne i tworzyć kolejne rezerwy. Banki namawiają frankowiczów do zawierania ugód, jednak nie wszyscy klienci są zadowoleni z takiego rozwiązania.
Również kredytobiorcy złotowkowi coraz częściej decydują się na spory sądowe z bankami. Pytania dotyczące prawidłowości naliczania oprocentowania kredytu złotówkowego trafiły już do TSUE. Zarówno frankowicze, jak i złotówkowicze mają mocne argumenty przeciwko bankom i oczekują korzystnego orzeczenia. Wzrost liczby pozwów może prowadzić do większego obciążenia sądów, ale również do ponoszenia przez banki dodatkowych kosztów prawnych.
