Są potwierdzone przez prawników informacje, że Santander Bank Polska S.A. oraz BNP Paribas Bank Polska w oświadczeniach o wakacje kredytowe uwzględniają zapisy, które mogą utrudnić postępowanie sądowe, a może nawet uniemożliwić skuteczne dochodzenie roszczenia od banku!
Starając się o wakacje kredytowe w tych bankach zwróć szczególną uwagę na i jeśli masz taki zapisy na nic się nie zgadzaj oraz nic nie podpisuj!
Santander Bank Polska S.A.:
Potwierdzam wysokość zadłużenia z tytułu kredytu wynikającą z dotychczasowej obsługi kredytu wg stanu na dzień złożenia niniejszego wniosku
Złożenie takiego oświadczenia z pewnością zostałoby wykorzystane przez bank przed sądem, choć nie ma na razie w analizowanym wniosku wyliczonej przez bank kwoty zadłużenia, to w przypadku jego podpisania bank będzie przed sądem argumentował, iż Kredytobiorca zgadza się, że bank dotychczas prawidłowo wyliczał wysokość rat i tym samym obecny stan zadłużenia zgadza się z tym wyliczanym przez bank. To znacząco utrudni postępowanie, a może nawet uniemożliwić skuteczne dochodzenie roszczenia od banku, dlatego – w kontekście postępowania przeciwko bankowi – odradzamy podpisanie takiego wniosku.
Jeżeli zależy Państwu na zawieszeniu rat, trzeba prosić o oświadczenie bez tego punktu
2 Odpowiedź
Przecież te wakacje są kompletnie bez sensu. Lepiej pójść do prawnika pozwać bank i dopiero przestać płacić raty – po pozwaniu banku jesteśmy w komfortowej sytuacji. Jedyne co nam może zrobić bank to wpisać na do Bik ale dochodzenie roszczenia nie będzie zagrożone, nie ma też obawy żadnych komorników etc – wiele osób głównie tego się boi a takiego zagrożennia nie ma. Warto skonsutować się z prawnikiem a nie żyć w mylnym przekonaniu i nic nie robić ze swoim kredytem frankowym przez nieuzasadniony strach
Przede wszystkim nawet jak nie ma zagrożeń ze strony aneksu to warto sobie policzyć ile kosztują takie wakacje kredytowe na 3 miesiące – wstępnie prawnicy wyliczyli, że to ukryte koszty od 4 do 8 tyś zł czyli lepiej jednak przestać płacić normalnie i przeznaczyć tą kasę na pozwanie banku