Macie jakiś plan co zrobić po zakończeniu wakacji kredytowych jeśli nadal będzie problem z wysokim kursem franka? Jest jakiś sposób aby nie płacić kredytu frankowego i aby nie było negatywnych konsekwencji ze strony banku?
3 Odpowiedź
Po konsultacji z prawnikiem, ze względu na nadpłatę ok 140 tyś zł i słabą kondycję mojego banku zamierzam zaprzestać spłaty od tego miesiąca. Podobno po pozwaniu banku i zparzestaniu płatności jedyna negatywna konsekwencja to wpis do BIK i ewentualnie później kontr pozew banku ale dobry prawnik sobie z tym poradzi
Najgorsze w tym wszystkim jest to że kredytobiorcy w wiekszosci przypadkow splacajac kredyt lub zaprzestajac placenia rat kredytu musza miec prawnika do reprezentacji przed sadem, bo sami sobie w wiekszosci przypadkow nie poradza, ostatnio zbadalam rynek w tym zakresie i niektore z kancelarii. Jasne koszty zastepstwa procesowego pomniejsza ta kwote ale tylko w przypadku wygranej, jesli sprawa przegrana to trzeba doliczyc ponad 15tys na koszty zastepstwa procesowego Banku! Nie wspominajac ze wiekszosc kancelarii wybiera sobie co łakomsze kaski z rynku tj kwoty od 200tys pln kredytu ponizej sie nie podejmuje. Więc przestajesz płacić do banku ale zaczynasz płacić do prawnika
Zaprzestanie płacenia po pozwaniu banku i konsultacji z prawnikiem jest bezpieczne. Bez tego może być różnie. Możesz nie dochować procedur które później postawią cie w złej sytuacji w sądzie. Dużo osób pozywa właśnie teraz bo nie wiadomo jak w związku z koronawirusem będzie wyglądał kurs franka za 3 miesiące a jak mamy już pozew w sądzie to lepiej wygląda kwestia ewentualnego nie płacenia niż zaprzestanie płacenia bez pozwu.
Fakt przestajesz płacić do banku i zaczynasz płacić prawnikowi i tak można to interpretować ale jak z prawnikiem umawiasz się na 15 tyś to wiesz, że tyle musisz zapłacić a nie więcej. Natomiast dług w banku w każdej chwili może niespodziewanie wzrosnać i zawsze to się bedzie działo co jakaś wojna, epidemia czy kataklizm.