Czy ktoś mogłby powiedzieć jak policzyć ile można zyskać lub może stracić na podpisaniu ugody z PKO BP. dziś podobno akcjonariusze zgodzili się na ugody i bank będzie powoli je wdrażał. Nie mam zaufania do obliczeń podawanych przez banki jak więc policzyć te ugody?
112 Odpowiedź
Bardzo dobre podejście. To jak ładnie mówi się o ugodach na stronie banku to nie oznacza, że tak będzie. Zawsze każdą propozycję ugody należy skonsultować z adwokatem i to nie pierwszym lepszym tylko takim który prowadzi sprawy frankowe i zna się na działaniach banku bardzo dobrze. Narazie samodzielnie nic nie policzysz bo nie wiadomo za dużo o tych ugodach. Narazie wiadomo, że mają na to 6,7 mld ale też nie wiedzą jak te ugody będą wyglądać. CZekają chyba na TSUE i SN
No tak wiadomo tyle, że ugody zaproponują tym co mają sprawy w sądach, więc jak nie masz to wiesz co robić. Później podobno tym co mają aktywne umowy ale nie wiadomo jak i w jakiej kolejności i na jakich warunkach. Nic się nie wspomina o tych co spłacili. Tylko, że to będzie indywidualna decyzja czyli pewnie zostaną olani. Dużo niewiadomych i wygląda to jakby ten cały proces mial trwać latami. To ma iść przez jakiś sąd polubowny a takich sądów nie ma wiele. Pewne w tym jest to, że 0 zaufania do banku i wszytko pod kontrolą prawnika
Nie ma jeszcze pełnych informacji na jakich warunkach PKO BP będzie proponował ugody dla frankowiczów. Wiadomo, że w pierwszej kolejności pewnie propozycje ugód dostaną ci co są w sądach. Mają być też wnioski online gdzie zgłosisz chęć podpisania umowy a następnie zawrzesz umowę z bankiem o mediacje i bank przekaże sprawę do sądu polubownego przy KNF.
Jeśli ugody będą proponowane na warunkach jakie przedstawił KNF to można je policzyć w przybliżeniu na kalkulatorze frankowicza https://kalkulatorfrankowicza.pl/ – widziałem, że ostatnio dodali opcje liczenia ugód i porównania jak to się ma do sprawy w sądzie.
No fajnie to liczy niby w przybliżeniu ale jednak nawet jak to będą ugody na zasadach KNF to znacznie bardziej się opłaca mieć sprawę w sądzie. Zwłaszcza, że jak rozumiem to teraz PKO przyznało, że ich umowy są trefne więc chyba sprawy w sądzie szybciej pójdą?
Po pierwsze WSZYSTKO co pokazuje bank trzeba dać do przeczytania prawnikowi. Nawet jakaś umowa o mediacje. Poza tym faktycznie te ugody to są korzystne tylko dla banku. Zaraz się okaże, że wibor wzrośnie i zarobią na frankowiczach tyle samo co i by zarobili jakby żadnych ugód nie było ale wówczas już nie będzie możliwości sądu.
Dlatego lepiej nawet jak ktoś chce ugodę to iść z tym do sądu. Po pierwsze wygląda na to, że będzie szybciej. Masz sprawę w sądzie to już na rozprawie prawnik PKO zaproponuje jakąś ugodę. Masz wówczas prawnika, który pomoże wynegocjować ugodę i pewnie będzie ona lepsza niż przed jakimś sądem polubownym i szybciej. Już widzę, jak ludzie pójdą na te ugody i ten sąd polubowny przy knf. To terminy tam będą za 5 lat. A i tam bez prawnika rozmów z bankiem się nie da prowadzić bo to strach co oni teraz wymyślą
Ale pamiętaj, że jak pójdziesz do sądu to prawnikowi trzeba zapłacić. A jak przed sądem polubownym to podobno koszty tego na siebie będzie brało PKO BP
Tak czy siak prawnikowi zapłącisz. Bo chyba sam bez prawnika nic z bankiem nie podpiszesz nie? A tu jak coś masz korzyści na 3 sposoby
- Masz sprawę w sądzie – masz opcje na szybsze zawarcie ugody
- Masz ugodę pod kontrolą prawnika, prawnik może ją znegocjować mocniej
- Masz ugodę zatwierdzoną przez sąd co jest niepodważalne
Więc nawet jak prawnikowi zapłącisz 10 tyś to na pewno w sądzie te 10 tyś odrobi w wynegocjowaniu lepszej ugody. Zwłaszcza jak weźmiesz sobie jakaś kancelarię znaną bankowi gdzie będą wiedzieli, że sprawę przegrają
Nie sądzę aby dobry prawnik zgodził się na prowadzenie sprawy przeciwko PKO BP za 10 tyś. Na pewno nie topowe kancelarie frankowe
Prawnik nawet do ugody jest potrzebny. Kalkulator liczy dobrze ale w przybliżeniu i nie można się nastawiać. Kto wie może te ugody zmienią coś ze stawkami na rynku. Teraz kancelarie liczą za PKO BP nie mało