Ostatnio widziałem na fb ogłoszenie gdzie gość mówi, że jest możliwość aby prowadził sprawę frankową bez żadnych kosztów. Sam pokrywa koszty pozwu, sam pokrywa wszystkie inne koszty, koszty kancelarii frankowej a nawet jeśli przegra pokrywa koszty przegranej. Czy warto iść w stronę takich ofert kancelarii?
2 Odpowiedź
Faktycznie widziałem takie propozycje ale to trzeba przemyśleć na kilka sposobów. Po pierwsze po co dobry prawnik, który ma klientów – najlepsze kancelarie frankowe mają klientów w opór idzie w taki sposób prowadzenia spraw? Bo jak rozumiem to nie dość, że sam pokrywa koszty własnej pracy to jeszcze musi pokryć koszty złożenia pozwu 1000 zł, ewentualnego biegłego ok 3000 zł oraz apelacji. Dajmy na to, że pojawia się takie ogłoszenie – wiele osób nie jest świadomych jak dokładnie wyglądają sprawy frankowe obecnie i wierzy w to co się powtarza najczęściej czyli, że praktycznie wszyscy frankowicze wygrywają. Jeśli tak to każda kancelaria wygrywa 95% spraw (co jest oczywiście nie prawdą). W każdym razie jest grono osób, które o tym nie wiedzą i decydują się na takie prowadzenie sprawy za darmo – dajmy na to, że zdecyduje się na to 100 osób – taki prawnik musi mieć zabezpieczone na takie postępowania na same pozwy 100.000zł a na biegłych 300.000zł plus inne koszty operacyjne tj. ok pół miliona złotych. I teraz popatrz na te spółki co reklamują się, że poprowadzą sprawy za darmo – mają 5 tyś zł kapitału zakładowego czyli 1% tego co teoretycznie muszą mieć aby poprowadzić sprawy chociaż 100 klientów. Najczęściej prowadzone są przez 1 osobę lub 2. Trzeba by sie mocno zastanowić, kto i dlaczego to finansuje.
Sama kwestia wysokiego wynagrodzenia za sukces w takich sprawach z pewnością się pojawi. Teraz można zupełnie spokojnie wybrać dobrą kancelarię, która premii weźmie ok 5% czyli zapwene 10 razy mniej niż taki podmiot co chce prowadzić sprawę „bez kosztów”. Patrząc też na kierunek w jakim idzie orzecznictwo zgadzanie się na wygórowaną premię kompletnie sie nie opłaca. Już lepiej zapożyczyć się u rodziny i znajomych i normalnie opłacić prawnika i mieć niskie wynagrodzenie za sukces