Procesuję się z mBankiem. Mam bardzo dobrego pełnomocnika z którym przegadałem sprawę. Chcę jeszcze jednak zasięgnąć opinii na ten temat. jestem na końcówce I instancji i teraz pytanie co wybrać odfrankowienie czy unieważnienie umowy frankowej?. Sprawa zaczęła się 2 lata temu. W pozwie jest roszczenie o zapłatę nadpłaty z tytułu rat. Po wyroku TSUE byłem nastawiona na unieważnienie. Stąd pytanie do kredytobiorców mbank. Czy ktoś pod odfrankowieniu uzyskał od banku nowe saldo i harmonogram spłaty? Sama mam sobie to policzyć, jak spłacać ? Tylko jak, jeśli były 2 transze wypłaty po różnych kursach. Jak to ogólnie wszystko wygląda już w praktyce po wygranym procesie z bankiem?
6 Odpowiedź
Patrząc obiektywnie, unieważnienie umowy frankowej jest dla kredytobiorcy rozwiązaniem optymalnym, do którego należy dążyć. Umowa zostaje zamknięta a hipoteka banku z księgi wieczystej wykreślona. Prosty i przejrzysty układ. Alternatywą, oczywiście nie na etapie składania pozwu, jest odfrankowienie umowy, czyli PLN plus LIBOR. Zadłużenie o połowę niższe, rata o połowę niższa
Generalnie jest to zadanie edukacyjne dla kancelarii prawnych, aby przed podpisaniem umowy o obsługę prawną łopatologicznie wytłumaczyć klientom konsekwencje możliwych rozstrzygnięć sądowych, tak, aby kredytobiorcy byli w pełni świadomi, co ich może czekać i na co powinni się przygotować.