Jak w Waszych miastach z kosztami? Możecie coś napisać jakie wasze kancelarie frankowe mają ceny? Nadal jest drogo czy tylko mi się wydaje?
60 Odpowiedź
Najgorsze co mozna robic to nic nie robic. Problem nie zniknie nie rozwiaze sie sam a jak ktos jeszcze po tylu latach liczy na korzystne dla nas rozwiazanie ustawowe to jest marzycielem i fantasta. Obietnie banków, ugody etc gra na czas każdego miesiąca jeśli ludzie nie pozywają mają nadpłat podobno na 18 mld zł. Gra na czas się opłaca
Nie! Gorsze jest zlecić sprawę komuś kto weźmie mało pieniędzy ale sprawę bedzie prowadził nie profesjonalnie. Najgorsze jest jednak, że Cena czyni cuda i też w tej branży to widać. Akcje z partaczami na sali sądowej i z ludzmi którzy po wyborze prawnika wstydzą się przyznać do złego wyboru pokierowanego ceną są codziennościa jeśli ktoś był na rozprawach w sądzie. A dodatkowy problem, że dobry prawnik frankowy nie weźmie żadnej sprawy po partaczach bo nie będzie psuł sobie reputacji
Ale przecież dla przeciętnego zjadacza chleba przeznaczenie kilkudziesięciu tysięcy złotych to naprawdę bariera nie do przejścia. nie potrafię sobie wyobrazić, skąd wzięłabym horrendalne pieniądze, aby pokryć koszty w razie przegranej. Dlatego podejmując już walkę w sądzie stać mnie tylko na droższego i dobrego prawnika
Jakiś czas temu jeden człowiek dość dobrze obeznany w branży wytłumaczył mi obrazowo jak wybrać dobrego prawnika do sprawy frankowej i jak porównać oferty cenowe na przykładzie ŁAZIENKI!
Gdy kupisz nowe mieszkanie lub wybudujesz dom i przychodzi czas na robienie łazienek kupujesz dobrą armature i dobre drogie kafelki. Sprawa frankowa to nie są jakieś tam kafelki to nawet nie są kafelki 120cmx60cm to są kafle spieki o wymiarze 260cm x 120cm. Aby położyć takie kafle trzeba mieć sprzęt. Trzeba mieć sprzęt aby je przenieść oraz zamontować. Wszyscy wiedzą, że za położenie takich kafelek trzeba brać odpowiednio więcej i że jest mało firm sięw tym specjalizujących.
Na rynku jednak nie ma pracy dla ludzi którzy kładą małe kafle więc wchodzą oni w rynek dużych ( czyli nowe kancelarie na rynku kredytów frankowych ) Jakoś spróbują przenieść te duże kafle bez sprzętu może się uda, może się uda też jakoś je położyć i przyciąć chociaż tu już będzie problem. Ale to zobaczymy na późniejszym etapie będziemy się martwić.
I tak to właśnie obecnie wygląda z tanimi kancelariami frankowymi i lepszymi cenami. Mamy tu gości co myślą, że „jakoś się uda” i „pomyślimy” ale jeśli coś się stanie z kaflami to oczywiście największe straty poniesie inwestor ( frankowicz )
Najlepsze, że jak ktoś ma ofertę 12 tyś za I instancje to łooooo jak drogo ale jak ma 5 tyś i 20% sucess fee oooooooo to dobra oferta. Ludzie nie potrafią liczyć
Nie no korzystanie z taniego prawnika frankowego – takiego którego ceny są znacznie niższe niż kancelarii znanych lub sp. z o.o. jest bez sensu i zbyt niebezpieczne. Jak kogoś nie stać na dobrego prawnika to lepiej narazie nie pozywać i oszczędzać
Do sądu idzie się raz. Pamiętaj, że dobra kancelaria nie weźmie sprawy już rozpoczętej przez kogoś innego. Nie ma sensu robić po taniości a później do końca zycia żałować. Raz przegrasz nikt już tego nie odkręci za żadne pieniądze
Podejrzewam, że niebawem będziemy mieli jakiś dramat z wyrokami w sprawach frankowych. Właśnie przez takich ludzi którzy uznają, że każdy im może tak samo poprowadzić sprawę i szukają jak najtańszej oferty na odfrankowienie lub unieważnienie.
Tak już było w 2016-2017 pojawiły się pierwsze spółki biorące bardzo niskie koszty początkowe i dużą premię za sukces i było z tego tytułu bardzo dużo przegranych. Teraz trzeba wyciągnać wnioski jeśli ktoś musi założyć aż spółkę z o.o. aby obsługiwać frankowiczów to już znaczy, że coś kombinuje. Bo albo nie jest prawnikiem albo też jest prawnikiem nawet adwokatem czy radcą prawnym ale z uwagi na brak doświadczenia i ryzyko przegranej zakładają spółki. Te spółki mają genialną reklamę więc też nie ma co mówić, że ludzie wybierają je tylko na cenę.
Ostatnio widziałem webinar internetowy kancelarii ( sp. z o.o. ) nawet przekonujący z tym, że jeśli ktoś się zna to widzi że taka firma manipuluje a nawet używa wyroków innych dobrych kancelarii w swoich prezentacjach. Można się nabrać. Ta spółka też wcale nie miała niskich cen, a nawet wysokie tak więc po samej cenie trudno poznać fachowca ale na pewno jeśli jest oferta 3000-4000zł i do tego 10-20% premii za sukces to trzeba uciekać jak najdalej!
Co sądzicie o ofercie prawnik chce 2400 zl i 15% od wygranej.
Tak skonstruowane oferty są bardzo niebezpieczne. Co jakiś czas pojawiają się na rynku głównie spółki, które oferują pracę na takich stawkach albo nawet prawnicy zakładają spółki i tam pracują na takich stawkach.
Sama oferta jest bardzo zachęcająca na początku i do tego przekonująca! Spółki proponujące oferty dla frankowiczów tanie na pierwszy rzut oka pracują właśnie na bardzo niskiej kwocie wejścia rzędu 2000-4000zł i wysokiej premii za sukces. Wszystko wygląda obiecująco. Aby przekonać frankowiczów do tak „korzystnej oferty” używają zwykle następującej argumentacji
- Mamy duże doświadczenie w sprawach frankowych i dlatego możemy oferować niskie stawki
- Finansujemy lub współfinansujemy niejako twój proces frankowy, pozew etc dlatego bierzemy większe sucess fee
- Będziemy się mocno starać przez całą sprawę bo przecież dostaniemy dopiero pieniądze jak wygramy
- Mamy dużo sukcesów ( przedstawiają wyroki )
- często urządzają szkolenia dla frankowiczów lub urządzają webinary
Jest to dość dobrze przemyślana praktyka na którą daje się nabrać sporo osób. Dodatkowo tworzą grupy dla frankowiczów na facebooku aby tam jeszcze prać mózgi.
Tego typu firmy i spółki idą na ilość i pracują na wzorach. Wcale nie zależy im na wygranej tylko na nałapaniu jak największej ilości osób na początku i skumulowanie gotówki. Później sprawa jest prowadzona na zasadzie kopiuj wklej i każdy klient w każdej sprawie ma identyczne pisma. Super niebezpieczne.
Czasami nawet takie spółki znikają lub pełnomocnicy nie przychodzą na sprawy. Frankowicze są bezradni bo umowy mają podpisane ze spółkami z nikłym kapitałem zakładowym np 5000zł albo spółkami s.a które są odpowiednio zabezpieczone przed rosczeniami.
Wyroki które przedstawiają te spółki na początku przeważnie nie są ich ale omawiają to tak sprytnie, że każdemu się wydaje inaczej.
Bardzo ostrzegam przed takimi ofertami, kiedyś było tego niewiele. 2-3 firmy mocno łowiące frankowiczów na różnych grupach. Teraz jest tego bardzo dużo. Ze sprawą idziemy tylko bezpośrednio do adwokata i podpisujemy umowę tylko bezpośrednio z adwokatem lub radcą prawnym. Nie pospisujemy umowy z żadną spółką nawet jak adwokat lub radca prawny mówi, że to ich spółka